Zimowy Bałtyk
Zimowy Bałtyk przywitał mnie piękną, słoneczną pogodą. Fuksem załapałam się na okno pogodowe, bo już następnego dnia, nie było tak kolorowo. Po całym dniu spędzonym nad morzem, muszę przyznać, że Bałtyk jest tak samo piękny i hipnotyzujący zimą, jak i latem. Planowałam odwiedzić Trójmiasto w styczniu, kiedy po sztormie panującym na morzu i ujemnych temperaturach, wybrzeże nabrało kosmicznego wyglądu. Wtedy jednak wyjazd nie doszedł do skutku, a za chwilę przyszła odwilż, także było pozamiatane. Wtedy też nie przypuszczałam, że pojadę tam w następnym miesiącu. Pomysł wyjazdu zrodził się z dnia na dzień. Dostałam na testy nowy aparat i postanowiłam na maxa wykorzystać tę szansę. Padło na Gdynię i myślę, że to była dobra decyzja.
Gdynia Orłowo
Jest takie miejsce w Trójmieście, które upodobałam sobie szczególnie. Gdynia Orłowo od dawna jest moją ulubioną miejscówką i kiedy tylko mam okazję, zawsze się tam wybieram. Miejsce to ma swój unikalny klimat. Szeroka plaża, molo, odgłosy mew, szum fal, las, klif , wszytko to składa się w jeden, piękny obrazek. Ostatnio byłam tam w sierpniu, więc tym razem znajome krajobrazy wyglądały zupełnie obco. Podmyty klif i połamane drzewa, to pozostałości po styczniowym sztormie. Bale podtrzymujące molo, były częściowo oblodzone, w wielu miejscach na plaży, leżał śnieg, ale widać, że to już ostatnie oznaki zimy. Wokół mola pływało stado łabędzi. Nad nimi latały mewy, które biły się między sobą o każdy kęs chleba, rzucanego przez przechodniów, którzy tego dnia, tak jak ja spędzali dzień na plaży. Ptaki są przyzwyczajone do obecności ludzi, więc bez problemu można było podejść do nich bardzo blisko. Zimowy Bałtyk da się lubić.
Tego dnia postanowiłam wdrapać się na klif. Kępa Redłowska jest chronionym obszarem przyrodniczym, więc można poruszać się po niej wyznaczoną trasą wzdłuż drewnianych barierek. Widoki z klifu były rewelacyjne. Przez rzadkie, bezlistne gałęzie drzew doskonale było widać całe wybrzeże.
Polecam spacer moją standardową trasą, czyli plażą z Sopotu do Gdyni lub odwrotnie. Trasa niezbyt długa, ale malownicza. Co prawda zimą idzie się łatwiej po ubitym piachu, niż latem, ale na cały odcinek trzeba przeznaczyć około godziny.